Drugi poziom w programie partnerskim – zarabianie na zarabiających

Często pisząc o programach partnerskich porusza się kwestie prowizji, metod rozliczeniowych, najlepszych sieci afiliacyjnych, czy też technik skutecznego promowania reklamowanych treści w sieci. Bardzo słusznie zresztą.

Są to najistotniejsze sprawy dotyczące tego sposobu zarabiania w internecie jakim jest promowanie produktów. Stosunkowo mało miejsca jednak poświęca się zagadnieniu tzw. „drugiego poziomu” w programach partnerskich.

Czym jest drugi poziom w PP?

Aby wytłumaczyć czym jest drugi poziom, na chwilę skupmy się na istocie programów partnerskich. W programach partnerskich jesteśmy tzw. „partnerami” i zarabiamy przez internet prowizje bezpośrednio od promowanych przez nas produktów, o ile ktoś skorzysta z naszych rekomendacji i wykona konkretną akcję, np. kliknie w link reklamujący konto bankowe na naszym serwisie WWW i założy konto w danym banku.

Drugi poziom, oferowany przez niektóre programy partnerskie, będzie natomiast oznaczał, że prowizja, którą możemy uzyskać pochodzić będzie nie tylko od naszych reklamowanych produktów, ale i od sprzedaży produktów osób, które dzięki nam stały się partnerami i zaczęły promować na swoich stronach WWW reklamy w ramach konkretnych programów partnerskich.

Powstająca w ten sposób „piramida” składająca się z nas i osób, które mamy pod sobą przyczynia się do powstawania dla nas tzw. dochodu pasywnego – (zarabianie przez internet dzięki zwerbowanym przez nas osobom).

Czy to się opłaca?

Owszem, drugi poziom brzmi jak idealny sposób na zarabianie w internecie dodatkowych pieniędzy bez nakładu czasu i energii – bo przecież inni zarabiają na nas. Rzeczywistość nie jest jednak tak różowa jak się wydaje.

Otóż, aby pozyskać partnerów, najpierw sami musimy poświęcić na to trochę czasu. Ponadto, nawet jeśli uda nam się kogoś zainteresować, wcale nie mamy gwarancji, że dana osoba zostanie aktywnym partnerem programu partnerskiego. Statystyki mówią nawet, że zazwyczaj jedynie kilka procent osób ze wszystkich, które pozyskamy, zacznie generować dla nas jakiekolwiek zyski.

Analizując więc takie czynniki jak:

  • czas, który musimy spędzić na pozyskiwaniu partnerów
  • prawdopodobieństwo, że dany partner zacznie generować zyski
  • wysokość naszej prowizji za podlegających pod nas partnerów…

I zestawiając je czasem, jaki sami moglibyśmy poświęcić na bezpośrednie, aktywne promowanie produktów, a także wysokości prowizji, które możemy zarobić poprzez program partnerski, z rachunku potencjalnych zysków i strat wyjdzie nam, że zdecydowanie bardziej opłacalnie będzie skupić się na samodzielnym promowaniu produktów, np. poprzez sieć afiliacyjną.